Rozmowy przy kawie (7)
I ja w Nowym Roku się odmeldowuje bardzo szczęśliwy Wróciliśmy po 1szej. Przedstawienie było bardzo fajne, a kabaret nie najgorszy, choć nieco odgrzewane kotlety. Inna sprawa, nie znałabym gagów aż tak dobrze, gdyby nie mój eM, który ciągle opowiada kawały. Towarzystwo było eleganckie, ale znalazł się i pan w jeansach i koszuli w kratę ;zaskoczonyj Miejsca mieliśmy w loży z inną parą - teraz już nam znaną bardzo szczęśliwy Jedzenie też było bardzo ok. Szkoda, że nie jadam tak późno...


  PRZEJDŹ NA FORUM