Rozmowy przy kawie (7) |
Czytam, że szykuje się spora zabawa sylwestrowa na Kompostowniku Ja już wróciłam do domu. Mam świeżutkie paznokcie, wyregulowane brwi itp. Wypucowana na glanc leżę pod kołderką. O odpowiedniej porze uczeszę sobie kok (mam nadzieję, że mi wyjdzie), ubiorę (w sukienkę czarną z zeszłorocznego balu prawnika i jedziemy. U nas niestety zimno, więc muszę się ciepło ubrać, a potem w teatrze rozebrać jak cebulka |