Rozmowy przy kawie (7) |
Janeczko piękne zdjęcia! Ja żurawie tylko słyszę na wsi, ale podglądać się nigdy nie dały! Małgosiu Fajną masz rodzinkę dwu- i czteronożną Burkowi widzę, żadna rehabilitacja niepotrzebna Misiu najlepiej zadzwoń i się upewnij, czym zwyczajowo karmią "świntucha" U nas mróz trzyma, W. ugotował gar bigosu z resztkami mięs i wędlin i cieszy się, że można go zamrozić na tarasie Podobno za to ślisko na drogach i chodnikach... |