Bezstresowe gołąbki
Ilonko kiedyś często robiłam te gołąbki, bardzo nam smakowały. Ale jak ze wszystkim jak za często to się przeje.
Teraz mi przypomniałaś i chyba zaraz po świętach zrobię.
Moja koleżanka zmodyfikowała przepis i taką poszatkowaną kapustę przesmażała z cebulą. Z mielonego z ryżem formowała duże klopsy do środka wkładała kapustę i dalej jak w twoim przepisie. Też były pyszne, smakowały jak gołąbki(nawet mówiła na nie "odwrócone gołąbki")tylko pracy trochę więcej jak przy bezstresowych aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM