Rozmowy przy kawie (7)
Witam po przerwie technicznej spowodowanej grypą żołądkową. Paskudztwo okropne, jeden plus taki, że oczyściłam skutecznie organizm przed świętami oczko

Misiu, wnusia miała wielkie szczęście.W mieszkaniu pod moją teściową bodajże 2 lata temu rodzina 4 osobowa plus pies zatruła się śmiertelnie. Trzy dni leżeli zanim zorientowano się, że nie żyją. Straszna tragedia.
Za rok spółdzielnia zlikwidowała piecyki c.o. i podłączyła wodę z Kapecu.

Jakie Wy pyszności gotujecie, pieczecie. Ja po kilkudniowym poście to na wszystko mam apetyt.

Bea, a może znasz jakiś preparat na zatkany nos co nie zawiera pseudoefedryny, a jest skuteczne. Nie za bardzo mogę łykać tabletki z nią w składzie, bo strasznie mnie trzęsie. Woda morska też nie mi odtyka nosa, jedynie posiłkuje się kroplami i myślę, że już jestem od nich uzależniona. Śluzówka podobno szybko się przyzwyczaja. Dodam,że jestem alergikiem.

Zuziu głowa też mnie pobolewa, może to faktycznie od tej pogody. W sobotę ma być 7-10 stopni na plusie.
Róże w kopczykach się ugotują. Może rozgarnąć je, jak radzicie?


  PRZEJDŹ NA FORUM