Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Zuziu, bratnia duszo! bardzo szczęśliwy Ja drzewiej też "robiłam" po 10-12, nawet 15 km, codziennie tyle biegałam. Mialam taki pomysł, żeby wziąć udział w półmaratonie (oczywiście nie zając jakies miejsce! tylko po prostu wziąć udział i ukończyć, choćby na ostatniej pozycji, ale ukonczyć). No, ale mikrobiologia napisała mi inny scenariusz, jak wszyscy wiedzą.
Prawda, że nic tak nie poprawia nastroju jak porządna dawka ruchu? Endorfiny sie czlowiekowi wydzielają jak ta lala lol


  PRZEJDŹ NA FORUM