Wiejski eksperyment Pat - reaktywacja
Esmeraldo przez pierwsze 45-50 lat mojego życia miałam dewizę, że jest czas siewu i czas żniw. W związku z tą dewizą siałam obficie, często nawet kosztem moich potrzeb (mogłabym sobie kupić nowy sweterek - po co, przecież stare są w doskonałym stanie) ale zaczęłam też po latach, podświadomie czekać na plony. Niestety nie było ich i tak powoli, po wielu rozczarowaniach, stwierdziłam, że moja dewiza była głupotką w związku z czym, podświadomie ale też trochę świadomie, ograniczyłam zasiewy do minimum i przestałam oczekiwać plonów. I tu nagle takie objawienie! A jednak nadal są ludzie, którzy dają bezinteresownie dla samej radości dawania. Dziękuję Ci za przypomnienie jakie to może być uczucie.
Pat wybacz panoszenie się w Twoim wątku ale musiałam podzielić się z Esmeraldą refleksją, którą wywołały Jej prezenty dla Twoich Panienek. Jakie piękne portrety.


  PRZEJDŹ NA FORUM