Rozmowy przy kawie (7) |
No i Sara wstała...bez sladu przeziębienia Zatem jedziemy...Misiu, kryzys niestety nie jest mały, ale mam nadzieję że w koncu da mojej siostrze kopa do zmiany swojego życia...z tego względu muszę jechać i wesprzeć jej decyzję Misiu, ale do Ciebie dalej niż do nas, może Mikołaj jeszcze jedzie? Dorotko, no u nas też już posiadówa na kocyku z kucykami, muszę zaraz stanowczym tonem odciągnąć dziewczęta od zabawy i wepchnąć do auta, ale...pozwoliłam zabrać zabawki ze sobą, więc może dadzą się przekonać |