Rozmowy przy kawie (7)
Ja mam młynek, bo lubię się takiej świeżo zmielonej kawusi napić, mam tez ten sprzęt zwany ekspresem, bo żołądek już nie pozwalał na picie kawusi parzonej.


Dzień dobry już piąteczek, dla nie których to początek odpoczynku a dla mnie to początek pracuni dorywczej ale zawsze to pracuni hihi grosz wpadnie to może ta żywa choinka na święta będzieoczko

Ja już mam najgorsze prace zrobione, dzisiaj zabieram się za porządne pucki mieszkanka i tylko czekać mi pozostanie na śnieg. Kurde cieszyła bym się jak by spadł, ale z drugiej strony do pracuni jadę hen hen daleko i wysoko w góry i boje się, że nie dam rady, no niby autokary tam podjeżdżają i inni też, ale ja kierowca lękliwy jestem i zawsze się boję, że się zakopie gdzieś w tych zaspach i nikt mi nie pomoże się wygramolić z z tego snieguzawstydzony ale jakie tam widokizdziwiony że fiu fiu


  PRZEJDŹ NA FORUM