Rozmowy przy kawie (6)
Margolciu, moja córa też bierze montelukast od dawna, ale z przerwami, latem nie ma potrzeby. Każda infekcja nawet mała kończy się źle, ale ja już sama umiem sobie radzić z tym. Wiem, że antybiotyk to nie wyjście i kombinuję jak dostać wziewy, jak akurat nie mam. Jedna córa z diagnozą, kolejne z podejrzeniem, że coś może być na rzeczy. Dobrze nie jest, ale z związku z tym, że moja mama astmatyczka, to leki w nagłym wypadku zawsze jakoś się zdobywa. Przycisnę nasza alergolog. Dzięki za naprowadzenie. wesoły

A Budesonid to to samo co mój Berodual chyba, niestety bardzo drogi... Nie mam nebulizatora, mamy „fajeczkę”, ale już zaczyna się poprawiać. Najgorzej w szkole, nie daje jej fajki, bo boję się, że zgubi.

Wszystkim Basiom i ode mnie najlepsze życzenia. wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM