Rozmowy przy kawie (6)
My za prąd na miesiąc mamy 110 zł a za gaz 600 miesięcznie, nie wiem czy to dużo czy mało, ale jak dla nas to dużo, bo mężuś nie oszczędza na ogrzewaniu, bo za dużo nas kosztował remont mieszkania, więc lepiej ściany grzać niż grzybki zbierać, a za światło to chyba normalnie, bo pralka, lodówka, mój laptop no i jak pada to suszarka do prania też chodzi, bo gdzie majty wysuszyć mam? no i jeszcze telewizor, ale to jak mężuś w nocy z pracy wróci to gra do północy, a jest na tylko dwoje, więc czy to dużo, czy mało, tego nie wiem, ale wolę mniejsze rachunkizmieszany

Pati tak to już robię te pierożki i uszka na święta, bo od soboty podłapałam robotę, coby trochę odciążyć mężusia w opłatach, bo z jednej pensji nie jest za wesołopłacze dam radę, tylko żebym sobie znowu krzywdy nie zrobiła, oj będę swoje paluszki teraz pilnowaćoczko

Ja bardzo lubię tak naszykować, a potem dzieci obdarować, no nie wiem czemu, ale to mi tak serce raduje zawstydzony
zawsze tak chciałam, żeby tak moja mama mi coś naszykowała i w torby wsadziłapłacze ale było minęło.... pamiętam i teraz swoim dzieciom dogadzam hihi eee ale się rozmazałam płacze


  PRZEJDŹ NA FORUM