Basiu witaj Dzisiejszy wieczór poświęciłam na nadrobienie twojego wątku.Nastał u mnie luźniejszy okres,więc cię odnalazłam.Od czego ja mam zacząć?Od podziwu za to jak godzisz remont domu i ogród.W sezonie ponarzekałaś trochę o trawie po pachy,ale to było takie kokietowanie.Do zimy się wyrobiłaś,ja niestety,nie.Bardzo napracowaliście się przy tym remoncie,Boguś to mąż na medal,a ja już znam temat naszej rozmowy w Sulejowie;piec Rajcuje go on bardzoMoje chryzantemy się rozrosły i chętnie bym ci odkopała,ale ty w taki szał zakupowy wpadłaś...Pamiętam,jak mieliście do mnie przyjechać przy okazji zakupu skrzynek,w jakim ja tempie sprzątałam ogród,więc bardzo uśmiałam się czytając Pati;"nic tak mocy i skrzydeł nie daje,jak perspektywa wizyty forumek".Wybuchałam śmiechem jeszcze w wielu miejscach.Ręka na myszce mi zdrętwiała,ale 50 stron to nie bułka z masłem.Teraz Basiu już na bieżąco będę wszystko śledzić.Pozdrawiam. Aha,i dziękuję za pomoc w zalogowaniu |