Rozmowy przy kawie (6)
Pierniczki BOSKIE! Ja nie piekę pierniczków ale kruche ciasteczka korzenne. Też je lukruję, ale ... kudy moim do Twoich. Lata świetlne! pan zielony

U mnie dzis dzień domowo-kulinarno-sanitarny. Robie wielkie pranie, bo wczoraj zrobiłam tylko część i nie zabrałam na noc do domu, bo było bardzo mokre i sztywne jak deska (za późno je wywiesiłam) A dziś rano - suchutkie! Mróz wycisnął wszelką wilgoć. Więc szybciorem piorę całą resztę. Niech schnie na mrozie.

U mnie zimno i wietrznie. Do wieszania prania musiałam założyć "kalesonki" pod spodnie, bo aż do szpiku kości mnie przejmowało. A ręce to mi zgrabiały na amen.

Dlatego zabrałam się za wielkie gotowanie. Gotuję barszcz ukraiński, piekę schabik na dziko i kruche rogaliki z makiem. W kuchni rozgardiasz jak w czasie świąt. Okna zaparowane, a drzwi wejściowe aż obciekają wodą tak są mokre od pary. Ale w domu jest dodatkowe grzanie (od kuchenki i piekarnika), ale i tak małż będzie musiał dopalić wieczorem w piecach bo zimno na dworze. diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM