Rozmowy przy kawie (6)
Oj jak mi się fajnie spało i dopiero co wstałam hihi super nie pracować tylko domem zajmować, ale co to za zajmowanie gdy mąż przed pójściem do pracy gary zmywa, bo mój palec jeszcze nie może być moczonyoczko

Ola dobra żona, to ja chyba ta zła jestem, skoro siedzę w domu, a mąż przy zlewie stoi z rańcazawstydzony

Mirka kusi bułeczkami, no to zabieram do kawusi bo tak apetycznie wyglądają,że szkoda je na tym talerzu zostawić, a jeszcze wszyscy śpią to mi nie zjedząoczko

Prezenty na Mikołaja wczoraj zapakowałam i maszynę schowałam, bo tak chce mi się na posprzątany pokój trochę popatrzeć, ale jak długo tego nie powiem, bo sama nie wiem hihi

Pati w Twojej kotłowni to pół wsi by się zmieściło taka wielka, więc nic dziwnego,że pod piec musisz przynieść węgiel, ale fajnie masz z tym piecem, bo zarzucisz i no stop masz gorące kaloryfery lol

A wiecie,że moje chryzantemy jeszcze ślicznie kwitną, jak by im zimno nic a nic nie robiło, stoją na półce pod ścianą, a ściana w dzień się nagrzewa a w nocy oddaje ciepło, więc kwitną pełną parą moje chryzantemki, ale już nie długo za kopczykować je muszę ...muszę nagromadzić materiału na szopkę dla bajdli do przedszkola, już wiem, jak to zrobię, ale muszę jechać do sklepu po pudełka po butach i naciąć patyczki muszę, hihi już mam pomysł w główcelol


  PRZEJDŹ NA FORUM