Rozmowy przy kawie (6)
Dzień dobrywieczór aniołek Jestem z powrotem, droga w obie strony wyjątkowo uciązliwa, cały świat się zmówił jechać w weekend A4, ale dałam rady a bordowa strzała zwłaszcza, ponownie sprawdziłam, ze 130 to ona jeszcze lekko daje radę bardzo szczęśliwy U mamy ok, ale ma kolejny rzut Hashimoto i wtedy wydaje się starsza i słabsza niż jest, a to mnie zawsze dołuje płacze Ale zadowolona, że przyjechałyśmy, ja też odpoczęłam od miliona spraw domowo-pracowych do zalatwienia.

Na wyborach byłam, teraz niestety do pracy trzeba...a podwieczorku ni ma, bo eM jak wczoraj po południu przyjechał, tak cięgiem do naszego powrotu spał, nawet chleba nie kupił diabeł Z drugiej strony, lepiej że tak nieobecność rodziny wykorzystał, nizbym miała go spod sklepu za nogę ciągnąć aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM