Rozmowy przy kawie (6)
Iwonko oj wyskoczyłam z tym pomykaniem zapominając o żałobiezawstydzony
My w ubiegłym roku po śmierci Taty święta spędziliśmy u córki , zabraliśmy Mamę i jakoś w większym gronie łatwiej było nam te świeta przetrwać.
Teraz juz nawet z uśmiechem wspominamy Tatę , rozmawiamy o Nim , czasami nawet żartujemy z tego co kiedyś powiedział , zrobił
potrzeba czasu na wszystko ....
Asiu szkoda ,ze na oko robisz , bo ja jednak muszę trzymać sie przepisu , inaczej nie potrafię sobie poradzić z chlebem , dla mnie to wyższa szkoła jazdy , nie to co biszkopt
Ola ale parowce fajne i chlebek tez niczego sobie , ale parowce mniamjęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM