Rozmowy przy kawie (6)
Witajcie wesoły dopiero teraz bo wczesniej nie dałam rady jak to mówi Zuza milion piencset spraw na głowie..
poranek zaczęłam od skarbówki..gdzie sobie polatałam od drzwi do drzwi bo same przecież kompetetne osoby tam pracują..ale w końcu się dowiedziałam co chciałam... potem kilkanaście telefonów do wykonania..po drodze chciałam na targu kupić gipiurę do firanki ale nie umiałam się zdecydować która i nie wzięłaam żadnej..
zakręcony zakupu w L zakupy w B zakupy w aptece,biblioteka..psy wyprowadzić, danie słoikowe podgrzac bo czasu nie było na gotowanie..ogarnac chatę aaa jeszcze na poczcie byłam..i jeszcze mnie czeka wizyta w urzędzie miejskim wydział- komunikacji..dziś pracują dłużej.. a potem to padnę na pysk i nie wstanę do jutra..amen.

Zuza nie martw się my tez musimy do jutra opłacić bo dziś się kończy occoolkwota mi ciśnienie podniosła..


  PRZEJDŹ NA FORUM