Rozmowy przy kawie (6) |
survivor26 pisze: ja zdecydowanie polecam "Księgi Jakubowe" Olgi Tokarczuk...jestem po pierwszych 100 stronach i gdyby nie elementarne poczucie obowiązkowosci, to zarzuciłabym wszystkie inne zadania zyciowe i czytała ją bez przerwy aż do końca Tak, tak. W. też przyssał się do tego tomiszcza i oderwał się tylko z uwagi na wyjazd na wieś (tam przyssał się do książki o piecach podlaskich). Ja już po ćwiczeniach strażackich, niestety ewakuacja dopuszczała jedynie wyjście na dziedziniec, który z mojego puntu widzenia, jako przestrzeń ciasnawa i ograniczona z czterech stron gmaszyskiem socrealistycznym architektonicznie, nie jest najlepszym miejscem schronienia na wypadek pożaru Ciemności zapadły, zatem chyba pora powoli zmierzać ku domostwu. |