R. wrócił, jedzie dopiero we wtorek wieczorem, przez 4 dni będziemy udawać pełną rodzinę Dzieci szaleją z radości, spania przed północą to dziś nie będzie, ale niech i tam, w końcu weeeekend
A mój klient tak się właśnie wypowiedział niejednoznacznie Że jak muszę mieć podwyżkę, to ok, ale on mi nie gwarantuje jakichkolwiek zleceń, bo są inni tańsi itp. etc. Ja jednakowoż mimo to wolę moją miskę chudego ryżu, czyli wolę pracować mniej za więcej, a w najgorszym razie kozy zacznę hodować...po prostu zdrowotnie i psychicznie już nie wytrzymuję tej orki, a zostało mi raptem połowa zycia 
Ewo, to na poczatek tak z dobę odeśpij, a potem się zobaczy 
Olu to Wy tak profesjonalnie jadłospis planujecie? Ja dziś wpadłam do mięsnego wzięłam co mi w ręce wpadło,a co z tego ugotuję, to się wyklaruje w trakcie
aaaa...chustę skończyłam, mnie się podoba, ale nie jestem obiektywna...teraz wracam do chusty dla Ani ale najpierw to idę się wykąpać jak człowiek, bez dwóch małych małpek przyklejonych do krawedzi wanny i zadających niedyskretne pytania   |