Rozmowy przy kawie (6)
dooobra...zebrałam się na odwagę i napisałam mojemu głównemu klientowi, że chcę zarabiać więcej...jeśli się nie zgodzi to bedę musiała szybciej robić chusty, albo pójść na jakiś kurs przebranżawiający do UP...no ale po 10 latach bez podwyżki narosła we mnie frustracja nie do opanowania - co ma być to bedzie aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM