Rozmowy przy kawie (5)
    survivor26 pisze:

    Małgosiu, a w sumie...nie mogłabyś walnąć? Pełnoletni jest, to o bicie dzieci nikt Cię nie oskarży, a o napaść tym bardziej,b o nie uwierzy, że taka drobna kobietka mogła wielkiego chłopa pobić? bo wiesz, zanim Was tam na studiach nauczą jak pokojowo i etyczne rozwiązywać konflikty to się wykończysz wesoły

Chyba przysunę sobie taboret i tak zrobię wesoły


Ja czytałam Olgę Tokarczuk na bieżąco - jak ukazywały się jej książki, to od razu wpadały mi w łapy. Zaczęłam od "Prawieku", szybko nadrobiłam to co wyszło wcześniej, a potem już czyhałam na kolejne. Było jeszcze opowiadanie "Żurek" publikowane w Wyborczej jakoś w okresie Bożego Narodzenia, to pamiętam, że wycięłam to opowiadanie i sobie schowałam.
Cudowna kobieta.


  PRZEJDŹ NA FORUM