Prace renowatorskie
Drugie (albo i trzecie) życie przedmiotów
Basiu no co ty. Ja do tego przymierzałam się bardzo długo. Mable mam swoje, więc nie musiałam kupować. Jedynie farby trochę kosztowały. Wiem, że w Polsce one są bardzo drogie, ale nie trzeba skrobać mebli przed malowaniem.
Pewnie jak skończysz remont to będziesz miała czas na takie zabawy. bardzo szczęśliwy

Asiu przypuszczam, że jakbym ciągle coś tam przestawiała to i by się starło, bo to farby kredowe pokryte woskiem. Wiem, że jest zalecane meble do częstego użycia pokryć lakierem zamiast wosku. Druga sprawa u mnie jest dopiero 6 tygodni w użytku, więc nie wiem jak będzie za rok.
To dopiero poczętek mojej przygody z malowaniem mebli a te farby poleciła mi Ilona (imwsz).



  PRZEJDŹ NA FORUM