Rozmowy przy kawie (5)
A mnie wku... ginekolog. Poszłam z wizyta kontrolną bardziej nastawiona, że w końcu mi powie co z moją cystą na jajniku robić po prawie roku od jej odkrycia, zrobiłam wcześniej zalecone badanie krwi - wyszło ok, to on się na co innego przerzucił i teraz muszę czekać 3 tyg. na wynik cytologii i potem się zobaczy ale jakiś zabieg planuje. No buc taki, że aż się bałam zapytać co konkretnie. A prywatnie byłam - tzn. z abonamentu Medicover. Nie dziwię się, że potem kobitki na raka szyjki chorują. Mam dosyć.
Sorki za prywatę zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM