Ser podpuszczkowy |
Asiu pięknie wygląda ten twój ser. Ja swój pierwszy robiłam z 5 l. mleka i tak się przy nim trzęsłam, robiłam wszystko według zegarka. Co godzinę przewracałam, nawet w nocy kilka razy wstałam. Wynikiem czego był bardzo zwarty i miał kilka dziurek. Dodałam do niego suszoneg czosnku niedźwiedziego, ale w ogóle nie było go czuć. Riccotę robię teraz bez dodatku świeżego mleka i na normalnym occie. Wcześniej robiłam na occie jabłkowym, winnym czy soku z cytryny, ale coś nie wychodziło jak trzeba. |