Rozmowy przy kawie (5)
Jej dziewczyny, a co Wy tak halloweenowo po nocach straszycie?aniołek Ja co prawda też o tej porze nie spałam, bo walczyłam z rozhisteryzowanym Sarulkiem - poszła jej krew z nosa i wpadła w panikę, bo nie rozumiała co się dzieje, więc dopiero po godzinie wycia udało mi się ją uśpićpłacze

Iwonko, zrób chustę dla Mamy. I może tak jak Janka radzi, wkomponuj w wieniec, zeby złodziejowi nie wpadła w oko... mnie strasznie brak moich obu dziadków, to już 4 i 5 lat, jak odeszli, a nadal w chwilach wzruszenia czy wkurzenia łapię telefon, zeby do nich zadzwonić i w ostatniej chwili reflektuję się, ze nie ma do kogo...płacze

Janko to przy kolejnej wizycie w B. zapraszam do siebie. ja do Mariusza wybieram się wiosną, jeśli zgromadzę odpowiednie środki, bo u niego nie da sie po prostu wejść z listą i kupić tylko to, co zaplanowane aniołek

[b]Beatko[b/] no to teraz z pracy wołami Cię nie wyciągnąaniołek Obawiam się, że może Was teraz czekać wysyp ciąży urojonych, tyle chętnych do posiedzenia w takim cudnym miejscu będzie lol

apropos ciąż: parę dni temu Flo uświadomiła Sarę na temat poczatków zycia człowieka...Sara przyleciała do mnie z oczami wielkimi jak spodki i wysapała z niedowierzaniem: "Ja byłam u Ciebie w brzuchu, wiesz??!"lol

Dorzucam drugą kawę i zmykam w świat. Niedługo R. wraca, bo w ramach wolnego weekendu...pracuje w zamian jutrodiabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM