Rozmowy przy kawie (5)
Hej , hej jestem dzisiaj wszędzie spóźniona co za dzień ale w sumie dobry, he, he i ja oglądałam w CCC glany ale numer tylko że one są za płaskie dla mnie. Uśmiałam się bardzo bo pani podająca mi buty miała taka minę zdziwioną że ąż jej powiedziałam "co dziwi się pani że babcia takie buty chce sobie kupić".
pan zielony: a w ogóle to zaspałam dzisiaj ja to rzecz niesłychana a potem wszystko biegiem nawet uczonych w białych kitlach też w biegu obskoczyłam .Oczywiście i ogrodnika też zaczepiłam kupując cebulki tulipanków nie było dziś wyboru dużego nawet tylko 3cebulki hiacynta było z których jedną cebulkę poszarpał mi piesio , co mu odbiło ? A obiad to zrobiłam w rodzaju Pati /wybacz mi/kanapki ale jakie dobre he, he największe zdziwienie to było mego Lubego przynajmniej może raz doceni co to jest gotująca żona i nie będzie marudził bo ostatnio to mu nic nie smakuje.
A co ja dzisiaj robiła a najważniejsze jeździłam stopem he, he czasami dobrze jest być babcią o kuli to znajomi litują się i powożą he, he i to młodzi ale mam powodzenie copytajnikpan zielony
a teraz poczytam co naskrobałyścieaniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM