Rozmowy przy kawie (5)
No to ja już chyba wolę śnieg od Bogusi niż to co jest za oknem...zacina deszczem mroźny wiatr i temperatura odczuwalna gdzieś koło zera...kupiłam baterię leków, bo coraz gorzej się czuję, a i Flo mocniej zasmarkana i nigdzie nie jadę, zwłaszcza, że dom który miałam oglądać jest dostepny tylko z zewnątrz, więc przypłaciłabym to zapaleniem płuc diabeł Może jutro choć odrobinę lepiej będzie? Na razie spadam do roboty, goście, jak na nowych osadników ziem odzyskanych twardzi są i na spacer poszli aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM