Rozmowy przy kawie (5)
Misiu, Anita nic nie napisała, bo nie chciała zawracać głowę ciągle swoimi sprawami, ale już to robi. No, nic nie wykryto.zmieszany Wszystkie wyniki dobrze wyszły, znaleziono tylko w posiewie kału E. Coli, ale ten szczep nie chorobotwórczy. Poza tym była nieźle ponoć odwodniona i tyle. Nie wiem co jej było. Dostałam skierowanie do nefrologa i... o dziwo do kardiologa, bo szmery jakieś w sercu.zdziwiony Ale żebyśmy nie spanikowali, to uspokoiła nas, że sporo dzieci je ma i zwykle to nic groźnego, ale oni muszą skierować. Ot i tyle.
Staram się normalnie funkcjonować i nie myśleć o tym czy to wróci... Dla świetego spokoju będę jej dawać probiotyki przez jakiś czas, nie zaszkodzą a pomogą.
Kurcze, poprzedniego dnia, przed tym felernym porankiem podałam jej sok z żyworódki... Czy to jej mogło zaszkodzić? Siostrze nie zaszkodziło. Nie będę nic podawać nowego, zobaczymy. Ale jakoś musze jej odporność podnieść, chciałam czymś naturalnym, ale teraz się boję. Miód z czosnkiem nie szkodził, o właśnie.


  PRZEJDŹ NA FORUM