Rozmowy przy kawie (5)
A bo Wy dziewczynki za dobre jesteście dla rodziny (powiedziałam ja, której rodzina co prawda nie wykorzystuje, ale regularnie daję się wkręcać za frajer w jakieś chore układy ze znajomymi i nieznajomymi, wskutek których niezmiennie jestem stratna diabeł )

Kawę oczywiście, że tak, choć ja i tak chyba się zdrzemnę, bo nie dość barowej pogody, to mnie znieczulenie dentystyczne nieludzko usypia...ostatkiem woli doczołgałam się do szkoły i Biedronki neutralny

Basiu, a ja uwazam, ze musisz nauczyć się w piecu palić! Nie żebym Bogusiowi źle zyczyła, ale moze się stać i coś niegroźnego, co spowoduje że nie bedzie mógł Ci w piecu napalić w srodku mroźnego lutego i co wtedy? Posiadaczka domku MUSI posiadać podstawowe umiejętności pozwalające na samodzielne w nim przetrwanie aniołek

Anito,, no to chyba w sumie dobrze choć uciążliwie? Porobią badania od ręki i może bedą w stanie postawić sensowną diagnozę?


  PRZEJDŹ NA FORUM