Rozmowy przy kawie (5) |
Jestem w domku I najchętniej bym już nigdzie nie jechała, ale muszę na zakupy i po baby, w B. na targu nie byłam, bo wstrętnie siąpi, na dynie zapoluję w przyszłym tygodniu, a teraz tylko szybki skok do Biedronki, zabrać dzieci i do jutra nigdzie nie wychodzę Basiu, to może napalisz w piecu, jak zimno? |