Rozmowy przy kawie (5)
Jeżu co za dzień...prawie mnie zabił jeden wyprzedzający na trzeciego idiota, ale ledwie zanotowałam, bo biłam rekord trasy od Ewy do szkoły...poprawiłam wynik o 10 minut, wpadłam do szkoły na 2 minuty przed koncem lekcji....iiiii dowiedziałam się, ze nie było religii i dziecko i tak od godziny siedzi w świetlicydiabeł Teraz wszyscy dobijają się z robotą, ale robię sobie kwadrans na wyluzowanie i czytam co u Was aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM