Rozmowy przy kawie (5)
No nie to już nowa pogaduszka jest, a ja dopiero docieram, uff jestem....lało rano, lało w południe, ale potem słonko wyszło i znośnie zimno się zrobiłooczko

Nie dawno był weterynarz u naszej Doroty i na rok mamy spokój, no i jeszcze tabletki na robaki dostała, więc jedno z głowy mamy.

Kochani kapusta moja już w słoikach litrowych, bo fajnie się ukwasiła i powiem szczerze, że żałuję, że nigdy nie robiłam kapusty, bo ta moja to na prawdę pyszna wyszła, więc warto kisić..

Jutro jadę na pasowanie do moich wnucząt, oj obym się tylko łzami nie zalała, bo wiecie jak to jest ze mnąsmutny

A wczoraj męczyłam się nad wiankami na groby i o mało nie rzuciłam tego zajęcia, bo myślałam, że to takie łatwe jest, a tu zonk, wcale nie jest, bo jeden wyszedł mi kwadratowy i pruć musiałam, następny nie chciał się zgiąć i też poszedł do prucia, dopiero te mi jakoś wyszły ..mogą być?poruszony


  PRZEJDŹ NA FORUM