Rozmowy przy kawie (4)
No to rzuciłam się na widły i łopatę, prawie skończyłam rabatę berberysową i przesadziłam krzaki podpłotowe, niedługo muszę do cywilizacji dziecko robiące wśrod kolezanek furorę martyrologią szpitalną (ze 3 jej się na szyję rzuciły jak przyszła, co najmniej jakby z obozu resocjalizacyjnego w Korei Północnej wróciła bardzo szczęśliwy) to roundupa kupię i rozprawię się z dziką roślinnością nadrzeczną jutro aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM