Rozmowy przy kawie (4)
Też się dziś skusiłam na kawę.... dostałam od lekarza betablokera, to mogę od czasu do czasu poszaleć..... Tylko bardzo mnie uczulił i nawet mężowi nagadał, że jak jeszcze raz powtórzy się taka sytuacja, że puls będzie 180, to tabletek nie brać lecz pogotowie wzywać eh
Kawa dziś potrzebna, bo wszystkich nas obudził o 7:00 elektryk.... piliśmy ja w czwórkę, a troje nieprzytomnych... Tak jest, jak mąż ma nadgodziny i o 1:00 się kładziemy. Słońce cudne za oknem, więc idę robić ramy tam, gdzie nie świeci, bo nic nie widać......


  PRZEJDŹ NA FORUM