Rozmowy przy kawie (4)
Ewo też masz zły dzień? Ja po południu miałam pierwszą w życiu stłuczkę i to z mojej winy zawstydzony Na szczęście delikatnie i nic się nikomu nie stało, efekt to spore przetarcie i dziurka w moim zderzaku oraz porysowany alusek i lekko drzwi w drugim samochodzie. Ale co się nerwów najadłam to moje, a najbardziej zła jestem na siebie, że to się stało jadąc z dziećmi diabeł
Pat z Benem na pewno wszystko będzie ok! Ciesz się siostrą, korzystajcie z pięknych dni wesoły
Zuza ale tam cudnie! Musimy się kiedyś wybrać na "ścianę wschodnią", koniecznie!


  PRZEJDŹ NA FORUM