Ni to starzec ni to mlecz zwyczajny
Pisząc o bezużyteczności myślałam jedynie o tym, że nic nie wniosę do Twoich wypowiedzi, bo odpowiedzi nie znałam tak samo, jak Ty. Dzięki Wam jednak, już się go pozbyłam, w porę mam nadzieję. Nie wyrywałam go, bo chciałam jak Ty Zuziu zapytać co to, ale fajnie, że już nie muszę. wesoły W sumie to widziałam brzydsze chwasty...


  PRZEJDŹ NA FORUM