Dziękuję Zuzieńko. To moja pierwsza jesień z Daturami, które właśnie pierwszy raz zaczęły kwitnąć(też nie miały kiedy ). Tak też pomyślałam i w ostatniej chwili zabrałam ostatnią (tą największą) do domu. A następnego ranka, czyli wczoraj było -2(jak nie więcej, bo mój termometr chyba trochę oszukuje i podaje cieplej). No nie mam gdzie ich trzymać.... Piękne są, ale jedna z nich, taka wielka jest i stoi w salonie. Tak nie może być. Muszę je oddać.
A dziś też mamy białą trawę. |