Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
A ja tak jak Zuzanka i Margolcia, mimo robalków, broni biologicznej i innych bliżej niezidentyfikowanych zagrożeń oraz konieczności częstego mycia rąk, uwielbiam mieć książkę w rękach. Zresztą tak samo potrzebuję czasopism w formie papierowej. Ale o dziwo zupełnie już nie korzystam z książkowej encyklopedii i wszelkich słowników. No, ze słowników od wielkiego święta jak potrzebuję sprawdzić pojedynczy wyraz i nie opłaca mi się włączać komputera.
E tam Odludni - to sobie zatrudnisz fachowego kaowca a Ty będziesz tylko od nadzoru.


  PRZEJDŹ NA FORUM