Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
No to trzeba teraz Małgosi kupić koszulkę do pracy ze stosownym piktogramem i napisem BIOHAZARD wesoły
Janeczko my to chyba za "odludni" jesteśmy, żeby prowadzić jakiś CLUB wesoły Skojarzyło mi się to od razu z Country Clubem w Wilkowyjach bardzo szczęśliwy Dom weselny owszem jest, nie we wsi co prawda, ale przy rondzie na wjeździe do Wisznic. Raz tam byłam i pozostawałam długi czas pod wrażeniem obiektu: neo-góralszczyzna pomieszana z wyobrażeniem właściciela o architekturze starożytnej Grecji i francuskim baroku bardzo szczęśliwy Zęby bolą.

Będąc kilka lat temu w Lanckoronie, odwiedziliśmy właścicieli Willi Bajka, którzy poza prowadzeniem działalności artystycznej i turystycznej(chyba był o nich artykuł w ostatnim "Sielskim Życiu" czy czymś takim) zorganizowali u siebie kino i coś na kształt klubu dyskusyjnego. Obejrzeliśmy u nich film starożytny "Aleksander Newski" a potem do 1.00 w nocy przy herbacie gadaliśmy o różnych rzeczach, niekoniecznie związanych z filmem.
No, ale u nas na klientelę chyba nie byłoby co liczyć. Choć takie pokazy filmowe w stodole to byłoby coś, co pasowałaby mi wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM