Moja wymarzona działeczka
Witaj Reginko na moich włościachaniołek
co do wędzenia , to dokładnie Ci nie odpowiem , musiałabym zapytać eMa ( ale już poszedł w kimonowesoły) , na pewno rozpalamy i nagrzewamy beczkę lisciastym drzewem , pózniej dodajemy owocowe , najczęsciej śliwka i wisnia.

Teraz mi sie przypomniało ,że obiecałam Kasi napisać co nieco o wedzeniu i naszej wędzarni-beczcezawstydzony
ale gapa ze mnie , muszę sie poprawić

zawstydzony

Teraz opisze pokrótce naszą wyprawę na wyspę Rodos.
Pamiętacie zapewne jak się chwaliłam niespodzianką - prezentem od naszych dzieci .
Zaszaleli te nasze szkraby i fundnęli nam wczasy z okazji rocznicy ślubuaniołek, troche sie bałam lotu samolotem , ale teraz moge śmiało napisać że to pestkaoczko, moge latać bez oporów.
a więc wyladowaliśmy na jedynym lotnisku na wyspie o godz. 9 rano
,
Upał , a my ubrani ciepło ,( bo przeciez w Polsce deszcz i zimno ) , dobrze ,ze na pokój długo nie czekaliśmy i można było szybko się przebrać
Potem kawka przy basenie

i spacer nad morze Egejskie( raptem 50 m. te góry w oddali to Turcja)


Pierwszego dnia nie poszalelismy ze zwiedzaniem , bo jednak nie pszespana noc dała się we znaki i szybko oklapliśmy , ale już nastepnego dnia ochom i achom nad każdym napotkanym kwiatem , krzakiem , drzewkiem nie było końcawesoły
zresztą sami zobaczcie , niestety nie potrafiłam wszystkie nazwać , hibiskusy , lantany , oleandry znałam , ale inne niestety nie














te kaktusy "macałam" bo nie mogłam uwierzyć ,ze sa prawdziwe lol






  PRZEJDŹ NA FORUM