Rozmowy przy kawie (4)
I ja bym Cię namawiała na szpital, Małgosiu, gdybyś tego jeszcze nie zrobiła. Lepiej być zapobiegliwym. Mówi Ci to kobieta w 1/4 spłacania kredytu hipotecznego i mocnym postanowieniem załatwienia reszty przed spodziewanym lub niespodziewanym zejściem bardzo szczęśliwy Pilnuje sie zatem i dlatego też po wessaniu sie kleszcza poszłam do lekarza, choć potem zwykle muszę leczyć nerwy, bo kontakt z przychodnią NFZ wyzwala u mnie niemal agresję. Najgorzej jest w okolicy kwietnia, gdy wpisuje do PIT ile im odprowadziłam składki diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM