Fragment planety Ziemia
Zuziu, wlasnie zostałam uswiadomiona, że nie rozumialam tajemnicy wytrzymalości kosiska naszego traktorka... Pamietasz, jak pisałam, że zapewne w traktorku mamy twardy wał (w odróżnieniu od ręcznej kosiarki) i dlatego sie nie gnie, gdy trafi na kamień, kretowisko itp..? O, ja naiwna! Otoż owszem oba silniki sa tej samej firmy, ale jednak sa inne, sa innej konstrukcji. Ten w kosiarce ma proste sztywne przeniesienie napędu z silnika na kosisko poprzez rzeczony wał i dlatego uderzenie kosiskiem w kamor wykrzywia wał. A w traktorku jest "bystrzejsze" rozwiązanie, napęd z wału na kosisko jest przeniesiony paskiem, a dodatkowo kosisko jest "luźno" zawieszone i trafienie na przeszkodę nie ma wpływu na wał, co najwyżej tępi noże, które mozna ostrzyć. Taka to ja "mądra" jestem lol

Już Ci to samo napisałam w Twoim wiejskim wątku, ale na wszelki wypadek i tu piszę, żeby szybko odkręcić brednie techniczne, ktore Ci zapodałam w swej naiwności. Wybacz, byłam przekonana, że to kwestia twardości wału lol (Tak, tak, mozna sie ponabijac ze mnie, że pewnie mi sie kojarzy i dlatego tak myslałam pan zielony )


  PRZEJDŹ NA FORUM