Rozmowy przy kawie (4)
Ja z tych grządek nie wyjdę dziś, posadziłam żurawki, w kolejce żurawki i liliowce czekają, a kolejna paczucha od Ani przyjechała z iryskami. Muszę wszystko posadzić, bo mnie mąż goni do malowania okien.... Czy Wy też tak macie, że stoicie przed grządkami i nie wiecie co z tym zrobić? Czy tylko ja jestem upośledzona?


  PRZEJDŹ NA FORUM