Rozmowy przy kawie (4)
Pat mam wrażenie, że jakiś ogólny kryzys tożsamościowy spadł na W. zmieszany Z jego opowieści wynika, że stoi już nad grobem a niczego w życiu nie osiągnął, spłaca kredyty, hipoteki z czasów byłego małżeństwa, jeździ rozpadającym się gratem (to akurat prawda wesoły) ... no, ogólnie dno i 10 metrów mułu.
Jest to stan przejściowy i spowodowany w dużej mierze sporą ilością rzeczy, którymi obecnie musi się zajmować, koordynować, dopilnować i ogarniać. No i kolejnym odcinkiem tasiemcowego serialu czyli rozprawy o podział majątku z ex-małżonką.
Pozostaje mi rola oazy spokoju kojącej zszargane nerwy aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM