Rozmowy przy kawie (3)
Też 'wstanięta' jestem, bo kolejny kurier mnie telefonem obudził.... Kota zawołałam z dworu, bo mąż dał mi pospać i wypuścił ją, jak do pracy o 5:00 wychodził. Kot strajkuje.... Od wczoraj ma jedzenie dorosłego kota i porcje też i chyba się przeżarł pan zielony albo oleju z rybek wędzonych nie lubi, bo mu po kolacji naszej wlaliśmy.... Nałożyłam pełna michę wołowinki z kurą w galarecie, a ona powąchała i odeszła.... Może już od rana coś upolowała i zjadła jakąś mysz lub nornicę.....

Ja od dziś będę Wam towarzyszyć z herbatką na miodzie.... coś za mocno mnie telepie, więc rzucam ten aromatyczny napój. Zobaczę jak się będę czuła.....


  PRZEJDŹ NA FORUM