Rozmowy przy kawie (3) |
spaaaać....kaaawyyy (choć wolałabym spać ) ale jeszcze tylko dziś i weekend - 2 dni spania, jeśli pogoda nadal zamierza być wstrętna Aniu, ja ciuchy przebieram tak raz na kwartał, bo bym zginęła...mam dwie trzydrzwiowe szafy dziecięcych i muszę jak w lumpeksie co rusz selekcję robić i wydawać za małe...choć teraz na przykład trzeci dzień leży na stole stos tych nowych, bo wybitnie weny do segregowania nie mam Jestem pewna, ze u mnie w domu trwa jakaś ubraniowa orgia i co rusz rodzą się nowe, bo ledwie na początku lata wywaliłam i rozdałam kilkanaście worów, a teraz już z powrotem masa odzieżowa mnie zalewa Beatko, kciuki zaciśnięte...u mnie w tym sezonie pewno znowu się na gadaniu o grzybach skonczy...a są...wczoraj u niani tak od niechcenia staly sobie na podłodze trzy wielkie miednice podgrzybków No nic, zobaczę,c o dziś na targu mają dooobra to wstajemy, co? Kawę chlup i do przodu Oooo...Dorotka z orkiestrą już jest |