Ogród w dolinie - matrix
Zapewne zauważyliście, że gdzieś mnie wcięło To 'gdzieś' to dokładnie kuchnia i słoiki. Zamykam lato w słoiki, by potem z radością sięgać po nie w zimie. Potem natomiast na zewnątrz zrobiło się pięknie, więc przyszła pora na nadrabianie zaległości w ogrodzie. Posadziłam m.in. liliowce, które w donicach czekały na to od kilku tygodni. Po drodze natomiast spotkałam się z Małgosią (małgocha1960) i Jagódką (Jagodka) Z FO bardzo szczęśliwy I po raz kolejny przekonałam się, że na forum można spotkać bratnie dusze. To wszystko sprawiło jednak, że po raz kolejny mam zaległości :unsure: Wstyd mi Ale co mogę zrobić? To co zawsze oczko Uraczę Was zdjęciami.

Beatko (Beatrice), Pati (survivor26), Iwonko (iwonaPM), Dorotko (Keetee), Aniu (Ryszan), Jurku (Semper), Janko (Urazka), Różo (roza333), Zuziu (zuzanna2418), Ilonko (imwsz)! Ale miałam wielu gości Dziękuję Wam za pochwały Przyznam się, że i mnie efekt bardzo się podoba. Ładnie wyeksponowane są pozostałe rabaty, a i ta wprowadza w ten zakątek spokój i uporządkowanie, co bardzo lubię. Irysów się oczywiście nie pozbywam, bo to moje ukochane kwiaty. Będą jednak wkomponowane w rabaty bylinowe, by po okresie kwitnienia tak nie drażnić oczu. Przyznam także, że wykopywanie, dzielenie i porządkowanie irysów to ciężka praca i późniejsze zrobienie porządku, a następnie nowej rabaty - kosztowało mnie wiele sił. Liczy się jednak efekt. To niesamowita satysfakcja zrobić coś własnymi rękoma i jeszcze zostać pochwalonym :dance: Co dziwne, kiedyś rabaty żwirowe wręcz mi się nie podobały. Najwyraźniej ewolucja ciągle trwa

Ale nie byłabym sobą i już nieco te rabatę poprawiłam. Wcześniej ciurkadełko wydzielone było dużymi kamieniami. Było to uzasadnione irysowym i liliowcowej sąsiedztwem. Po tym jak rabata w całości stała się żwirowa ta 'granica' stała się sztuczna i niepotrzebna. Nieco 'przemeblowałam' kamienie i teraz wygląda to tak



Dziś bohaterem dnia jest dzięgiel ozdobny . Kto chce przyciągnąć do ogrodu owady powinien go sobie zdecydowanie posadzić. Świetnie pasuje do wiejskiego ogrodu, ale i w innych nie będzie raził. Przyznam przy tym, że roślina jest także bardzo efektowna. Tego jednak, że owady będą się tak do niej lepić nie wiedziałam. Czegoś podobnego wcześniej bowiem nie widziałam.









I tak jest na każdym baldaszku

Jak co roku o tej porze kwitną także pojedyncze sasanki



I ja doczekałam się kwitnienia pierwszych zimowitów. Przyznam, że pięknie się rozrastają, bo z jednej cebulki w ciągu półtora roku zrobiła się spora kępka. Nie będę używać słowa na 'j', bo mamy LATO. Ten zimowit jest najwyraźniej zwyczajnie wyrywny.





Jako, że kuszą odmianami w ogrodniczych - kupiłam kilka nowych wrzosów. Do koszyka (potem trafią do gruntu)



I na rabatę za domem, którą znowu nieco powiększyłam



Te kupiłam u Kapiasa

Mam także nowe jeżówki bardzo szczęśliwy

Butterfly Kisses



Julia



Orange Passion



Wypieliłam kawałek rabaty wzdłuż chodnika do domu i zrobiło się miejsce

Jakiś czas temu w LM kupiłam trzykrotkę wirginijską. Miała być fioletowa. Jak zakwitła okazało się, że są trzy różne. Fajna niespodzianka, nie?







A domu zakwitł Zygopelatum. Dostałam go od Kasi (Kubasia), z FO, która jak oświadczyła - nie dogaduje się ze storczykowatymi. Postawiłam na parapet, a po 2 miesiącach





A na koniec motylek :wit Postaram się poprawić



  PRZEJDŹ NA FORUM