Piec kuchenny obudowany domem, a on ogrodem
Pięknie u Ciebie wesołyZ przyjemnością tu zaglądam. Zaskoczyła mnie różnorodność Twoich naleweczek zdziwiony . Też nastawiam ich sporo, ale jestem fanką wiśniówki i taka u mnie króluje od 2 lat, bo wiśnie obrodziły w i tym i w tamtym roku. Wczoraj zlewałam winko z ubiegłego roku, bo potrzebowałam butlę na kolejne pan zielony Tym razem śliwki poszły do baniaka. Tylko jakoś mało ich... muszę chyba utrząść jeszcze, choć niezbyt mi się chce znów z nimi bawić.
Podsumowując, u mnie też trunków owocowych sporo, ale nie w takiej różnorodności.


  PRZEJDŹ NA FORUM