Rozmowy przy kawie (3)
Kamień zdolny rozpocząć nową epokę lodowcową spadł mi dziś z serca - Flo dała radę i to z dzikim entuzjazmem: widziałam nieco spanikowane spojrzenie pani, gdy zobaczyła małą okularnicę podskakującą z ekscytacji na korytarzu i wykrzykującą "ale super, jestem w szkole! Ale będzie bosko!"lol Mnie to tylko szczęka opadła, choć przyzwyczaiłam się już do zaskoczeń ze strony Flo. W kazdym razie poszło cudnie, na moment zawahała się przy wybieraniu miejsca przy biurku, ale dyskretnie pchnęłam we właściwym kierunku, zaraz dosiadła się do niej jakaś dziewczynka, a 5 minut później moje nieśmiałe dziecko nie miało nawet czasu mnie pożegnać, takie zaaferowane byłobardzo szczęśliwy

Nie macie pojęcia jak cholernie się cieszę, nawet jak bedą jeszcze cofki, to najważniejszy pierwszy krok...teraz to ja nawet z Margolcią na grzyby mogę, choć pogoda wyjątkowo wstrętna aniołek

Bogusiu, pisałysmy jednocześnie, dopiero teraz doczytałam - baaardzo się cieszę, że spod zgnębionej Bogusiu wychylila w końcu łepek prawdziwa Bogusia aniołek Jesteś wulkanem pozytywnej energii i ciepła, nawet jak czasem ktoś czy coś lekko wulkanowi krater przydusi, to 'Masz tę moc" i korzystaj z niej i epatuj nią - nie raz Twoje radosne wpisy zbierały mnie do zycia w ponury dzień i życzę sobie dalej taką Ciebie czytać aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM