Rozmowy przy kawie (3)
Wnuków Pati, jak się domyślasz sama nie zrobię. ale dziecko wychowałam dobrze i już zaznacza, że nie będzie przedkładać dzieci nad karierę.
Zuziu dziewczyny dobrze mówią, skoro chce nich idzie na próbę. Teściowa naszych znajomych odżyła w domu opieki. Znowu znalazła znajomych, zaczęła chodzić na spotkania, do teatru. A jak jej się jednak nie spodoba, wróci do siebie na tak długo, jak będzie to możliwe. Na siłę nie można, ale jak sama chce...
A z tym zmęczeniem to nie do końca tak jest, jak mówi Beatka. Normalny tzn. zdrowy psychicznie człowiek ma różne nastroje i różny napęd w zależności od wielu czynników, jak pogoda, ilość obowiązków, przeżycia itp. A z wiekiem sił jest mniej - sama to czuję, a poza tym wielokrotnie słyszałam od starszych osób.
Te z nas Margolciu nie maja wyboru, więc pędzą ile sił, by zrobić co się da. Mogłabym oczywiście nie robić przetworów, ale cóż, kiedy ja lubię domowe. Jak się już człowiek zasmakował... Moja Mama nigdy nie robiła i nie robi do dziś.
A zegar cudnie tyka i delikatnie 'bimba'. Jestem zachwycona zakupem, szczególnie, że chodzi bardzo dokładnie. Więc to nie tylko ozdóbka lol To co prawda czysta rozpusta, ale raz od czasu można sobie zaszaleć.


  PRZEJDŹ NA FORUM